poniedziałek, 22 lutego 2021

Rozdział XVI (Jakub Mielcarek)

     Tadeusz zawołał do Gienka:

- Zejdź na dół, tu jest labirynt pełen pająków. Będziemy musieli znaleźć Brunhildę, bo tu jej nie ma. Gienek odpowiedział Tadeuszowi, że też boi się pająków.

- Nie przesadzaj, one są małe, damy radę.

   Gienek zjechał po linie, ale bardzo się bał.

- Chodź, tu jestem! - zawołał Tadeusz - musimy wziąć się w garść i odszukać Brunhildę.

- Idźmy tym korytarzem. Ależ te pająki są brzydkie – narzekał Gienek.

- Chodźmy dalej, o popatrz, coś tam leży.

   Chłopcy podeszli bliżej.

- O nie, to Brunhilda!

   Gienek i Tadeusz  podbiegli do Brunhildy.

- Co ci się stało? – pytali zaniepokojeni przyjaciółkę.

- Boli mnie ręka i plecy, ale chyba się nie połamałam.

- To dobrze. Chodźmy stąd. Tu jest dużo pająków I innych małych robaków.

- Nie boję się pająków i robaków. Ale chodźmy dalej, może znajdziemy jakieś wyjście.

     Poszli dalej w prawo i pojawiło się jakieś światło ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz