…. do magicznego przejścia, ale ku ich zdziwieniu nie było już z nimi Pana Sławomira. - Cóż mogło się stać? - zapytała Brunhilda. - Nie mam pojęcia - odpowiedział Gienek - chyba jesteśmy w kiepskiej sytuacji.
Nagle usłyszeli dziwne odgłosy.
- Zabierz mnie z stąd - powiedziała przerażona Brunhilda.
Było tam ciemno, a podłoże bardzo śliskie i mokre.
- Spróbujmy może przeskoczyć na drugą stronę - powiedział Gienek.
Brunhilda po długim zastanowieniu się skoczyła, lecz upadając, złamała nos.
- Co my teraz zrobimy? - przerażonym głosem powiedział Gienek.
- Strasznie mocno leci mi krew z nosa - powiedziała Brunhilda, przecierając dłonią nos.
Nagle usłyszeli dźwięk helikoptera, który...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz